Realizacja dwuletniego projektu Comenius pt. „Piechotą po zdrowie” dobiega końca. Jednym z ostatnich działań była wizyta robocza w szkole partnerskiej Instituto Statale „E.Montale” w mieście Pontedera (Toskania) na północy Włoch. Głównymi celami spotkania było dokonanie ewaluacji projektu, jak również popularyzacja idei Nordic walking oraz doskonalenie techniki chodzenia.
W spotkaniu, które odbyło się w dniach 14-20.04.2013 r. wzięły udział uczennice: Anita Czekaj, Małgorzata Bęben, Małgorzata Góźdź, Małgorzata Miśkiewicz, Marika Warelis, Karina Wójcik oraz jedyny przedstawiciel płci męskiej Jakub Rapcia oraz nauczycielki: p. Renata Jadwidzic – koordynator projektu i p. Olga Zyzman-Ponikowska.
Swoją przygodę w tym kraju rozpoczęliśmy od spaceru po Rzymie. Oprowadzała nas p. Wioletta Gałka – nasza rodaczka mieszkająca w Rzymie od kilkunastu lat. Dzięki niej zwiedziliśmy i zobaczyliśmy tak wiele w ciagu zaledwie kilku godzin: Watykan w czasie modlitwy Anioł Pański, Bazylikę Świętego Piotra gdzie schyliliśmy głowy (modliliśmy się) przed grobem papieża Jana Pawła II, Pantenon, Forum Romanum, Koloseum. Po męczącym spacerze odpoczywaliśmy na Schodach Hiszpańskich. Poczuliśmy niezwykłą atmosferę miasta, dlatego też wrzuciliśmy drobne monety do fontanny Di Trevi, życząc sobie szybkiego powrotu tutaj. Do miejscowości docelowej - Pontedery dojechaliśmy superszybkim pociągiem pokonując 240 kilometrów w 2,5 godziny. Na dworcu powitali nas gorąco przyjaciele poznani w projekcie.
Poniedziałkowy poranek spędziliśmy w szkole. Na spotkaniu ze społecznością szkolną każdy z krajów partnerskich przedstawił krótko swoją szkołę, system edukacyjny i region oraz zdał relację z realizacji bieżących zadań projektowych. Po południu czekała nas niespodzianka – wizyta w muzeum Piaggio, gdzie podziwialiśmy nie tylko pierwsze modele skuterów, ale też i te najnowocześniejsze.
Następnego dnia udaliśmy się do najpiękniejszego miasta Toskanii – Lucca. Zwiedziliśmy XIII-wieczną romańską bazylikę San Michele in Foro. Niezwykły był też okrągły plac Piazza Amfiteatro, otoczony przez kamienice wzniesione na ruinach amfiteatru. Nordic walking ćwiczyliśmy na murach z XVI-XVII w. okalających starówkę. W tym dniu mieliśmy też przyjemność zanurzyć stopy w wodach Morza Śródziemnego w słynnym nadmorskim kurorcie Viarregio. Była to doskonała okazja by odpocząć na plaży i cieszyć się ciepłem i bezchmurnym niebem. Wracając do Pontedery zatrzymaliśmy się w miasteczku Torre del Lago – miejsca gdzie urodził się sławny włoski kompozytor Giacomo Puccini.
W środę wyruszyliśmy na całodzienną wycieczkę do Florencji. Miłośnicy sztuki z zapartym tchem przyglądali się dziełom wybitnych włoskich artystów w Galerii Akademia (posąg Dawida wykonany przez Michała Anioła) czy obrazom Leonardo da Vinci, Rafaela, Botticelliego czy Tycjana w Galerii Uffizi. Podziwialiśmy też Katedrę Santa Maria del Fiore i Baptysterium Jana Chrzciciela z Drzwiami Raju. Spacerowaliśmy po labiryncie uliczek, starych mostach i promenadzie.
Następnego dnia czekało nas nie lada zadanie: przygotowanie stanowiska promującego Polskę i region na Targach Europejskich odbywających się w szkole włoskiej. Specjalnie na tę okazję przywieźliśmy foldery, zdjęcia, flagę polską, pasiak świętokrzyski, rzeźbę czarownicy. Uczestnicy targów posmakowali tradycyjnego chleba z miodem, suszonych śliwek, marynowanych grzybków, pierników i cukierków. Otrzymali materiały promujące gminę i region. My też sporo dowiedzieliśmy się o atrakcjach turystycznych w krajach naszych partnerów. Gościem targów był urzędnik ratusza miejskiego Pontedery odpowiedzialny za turystykę, który był żywo zainteresowany naszą miejscowością. Byliśmy też z wizytą w ratuszu miejskim, gdzie burmistrz Pontedery opowiedział o mieście. Po południu wyjechaliśmy do oddalonego o kilkanaście kilometrów górskiego miasteczka, skąd rozpoczęliśmy 11 kilometrowy marsz Nordic walking prowadzony przez instruktora z ANWI - Włoskiej Federacji Nordic Walking. Teren nie był łatwy: dużo wzniesień, wąskie ścieżki, ale ukoronowaniem trudów wędrowania były przepiękne widoki na Toskanię. Wieczorem rodzice goszczący zagranicznych uczniów przygotowali kolację składającą się z tradycyjnych włoskich potraw. Po raz ostatni mieliśmy szansę skosztować lazanii, kilku rodzajów spaghetti, makaronów, pierożków, pizzy czy włoskich deserów jak np. tiramisu czy panna cotta. Kalorie „zgromadzone” w czasie posiłku mogliśmy spalić podczas zorganizowanej specjalnie dyskoteki.
Ostatni dzień w Pontederze to pożegnanie z partnerami, nauczycielami oraz naszymi włoskimi rodzinami. Łzom nie było końca... Na pocieszenie pozostał fakt, że to jeszcze nie koniec naszej przygody we Włoszech, że jeszcze zobaczymy Pizę (skąd wylatujemy następnego dnia). Po zakwaterowaniu na kempingu o europejskim standardzie przeszliśmy do centrum miasta. Weszliśmy na krzywą wieżę (co nie było wcale takie proste) i podziwialiśmy panoramę miasta. Wstąpiliśmy do katedry i baptysterium. Zrobiliśmy dziesiątki zdjęć z pozami, które miały oddać wrażenie podtrzymywania wieży. Spacerowaliśmy po uliczkach i zaglądaliśmy do sklepików z pamiątkami.
Te kilka dni upłynęło tak szybko. Obiecaliśmy sobie, że będziemy podtrzymywać przyjaźnie i znajomości zawarte dzięki udziałowi w projekcie. Możemy stwierdzić, że poziom komunikowania się w języku angielskim na pewno wzrósł. Niektórym z nas spodobał się język włoski i zamierzamy uczyć się go w przyszłości.