Wycieczka do Budapesztu, która odbyła się na początku czerwca, okazała się świetnym pomysłem. Do stolicy Węgier pojechało 41 ciekawych świata uczniów klas IV – VI, zarówno z naszej szkoły, jak i ze szkół w Rudkach i Paprocicach.
Wyjechaliśmy 1 czerwca około piątej rano, po wcześniejszej kontroli autobusu przez panów policjantów. Mimo tego, że jechaliśmy aż 13 godzin, atmosfera w autokarze była bardzo wesoła, gdyż każdy z nas nie mógł się doczekać chwili, kiedy dotrzemy do hotelu.
Do hotelu NAP dojechaliśmy około 18;00. Okazał się bardzo przytulnym miejscem. Mieliśmy godzinę na rozpakowanie się, a o 19;00 zeszliśmy na obiadokolację. Jedzenie smakowało wybornie. Po posiłku udaliśmy się do pokoi. Mieliśmy się wyspać, bo nazajutrz czekał nas wyczerpujący dzień.
O 8;00 wybraliśmy się na śniadanie. Był to tzw. szwedzki stół. Najedzeni do syta wyjechaliśmy o 9;30.
Pierwszą atrakcją tego dnia było spacerowanie po Placu Zwycięzców i po parku. Mogliśmy zobaczyć Parlament. Spacerowaliśmy długo i w końcu mieliśmy okazję wydać część forintów na stoiskach z pamiątkami. Potem przejechaliśmy przez most łączący Budę i Peszt. Zwiedziliśmy zamek z basztami i pięknym widokiem na miast. Byliśmy także w ogromnym domu handlowym, a następnie zobaczyliśmy bazylikę na zewnątrz i wewnątrz. Weszliśmy też na sławne Wzgórze Gellerta i podziwialiśmy widoki. Bardzo zmęczeni wróciliśmy na obiadokolację. Niestety tej nocy byliśmy niegrzeczni i wcześniej musieliśmy pójść spać.
Ostatniego dnia w Budapeszcie śniadanie mieliśmy o 7:00. Po jego spożyciu wyjechaliśmy. Nie pojechaliśmy jednak od razu do domu, lecz do miasteczka średniowiecznego, tzw. skansenu w Szentender. Mieliśmy wolny czas na wydanie reszty węgierskiej waluty. Gdy wszyscy zebrali się w umówionym miejscu, wyjechaliśmy do domu.
W druga stronę, jak to zwykle bywa, jechaliśmy krócej – 11 godzin i 40 minut, włączając w to 45 minutową przerwę w Busku Zdroju. Do domu dotarliśmy około 22:00.
Dzień Dziecka w Budapeszcie był świetny i pełen atrakcji, lecz wszyscy z radością wrócili do domów.
Ten wspaniały czas zawdzięczamy panu przewodnikowi, panom kierowcom oraz wychowawcom naszych klas, którzy mieli do nas mnóstwo cierpliwości:pani Grażynie Czechowskiej, pani Iwonie Wieczorek oraz panu Jackowi Górze. Dziękujemy!
Katarzyna Mazur
uczennica klasy VI
Szkoły Podstawowej w Nowej Słupi
ZDJĘCIA